Dzisiaj w ostatnim meczu polegliśmy, jak to mamy w zwyczaju na wyjeździe, 2:1. Tym razem w meczu ze Złotymi w Złotkowie. Początek meczu mamy raczej fatalny, nie realizujemy założeń taktycznych, gra pressingiem z naszej strony nie istnieje. Mamy spore problemy z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy a każdy stały fragment gry ze strony gospodarzy, w szczególności rzuty rożne, zagraża utracie przez nas bramki. Odgryzamy się raz po raz groźnymi kontrami, po których doskonałe okazją mają Maciej i Łukasz, ale nie potrafią ich wykorzystać, szczególnie żal sytuacji Łukasza. Po chwili tracimy bramkę na 1:0, oczywiście po rzucie rożnym dla Złotych, gdzie z piłką minął się jeden z naszych obrońców i zawodnik gospodarzy nie miał najmniejszych kłopotów z umieszczeniem piłki w bramce. Gra do końca pierwszej połowy wygląda podobnie, ratuje nas albo Mateusz albo obrońcy, np. Krzysiu, który wybija piłkę z linii bramkowej. Z naszej strony po kontrach okazję ma jeszcze Palnik, lecz zbyt szybko decyduje się na strzał oraz Rzeźnik, który otrzymał jednak lekko spóźnione podanie, co spowodowało kłopoty z oddaniem strzału. Do przerwy 1:0 dla gospodarzy. W drugiej połowie podchodzimy wyżej i od razu gra z naszej strony wygląda o wiele lepiej. Gospodarze nie dochodzą już tak często do sytuacji strzeleckich, chociaż w kilku przypadkach ratuje nas Mateusz lub któryś z obrońców. Drugą bramkę tracimy po zbyt szybkim rozegraniu przez nas rzutu wolnego, po którym piłka trafia w jednego z naszych zawodników i wraca za naszą wysoko ustawioną w tym momencie linię obrony zaskakując wszystkich włącznie z bramkarzem. Nikt z nas niestety nie zdążył się obrócić, więc do piłki dopada zawodnik Złotych umieszczając ją w siatce, 2:0. Później jest jeszcze doskonała okazja Łukasza, ale strzał jest zbyt lekki, duże zamieszanie na lewym skrzydle robi Palnik, lecz mamy kłopot z finalizacją jego akcji, albo nie ma komu podać, albo podanie jest niedokładne lub zbyt lekkie, czasami brakuje decyzji o kontynuacji akcji w sposób indywidualny. W ostatniej akcji meczu Łukasz, po otrzymaniu piłki ode mnie, przymierza z 18 metrów w samo okienko bramki gospodarzy zmniejszając rozmiary porażki. Końcowy wynik 2:1 dla Złotych. Graliśmy w składzie: na bramce Mateusz, w obronie Wojtek, Krzysiu, Karol i ja, w pomocy Fabian, Rzeźnik, Jacek i Palnik oraz w ataku Łukasz i Maciej. Na zmiany weszli Paweł Łuczak i BR17.