Wczoraj w ramach treningu rozegraliśmy grę kontrolną w występującą w A-klasie drużyną Tarnovii II Tarnowo Podgórne na boisku ze sztuczną murawą w Baranowie. Ponownie dysponowaliśmy szeroką kadrą, więc mogliśmy sobie pozwolić na większą ilość zmian. Początek meczu wyrównany, my pierwsi mamy okazję do strzelenia bramki, dobra centra Kacpra, po której Adrian w dogodnej sytuacji minimalnie chybi. Następnie popełniliśmy jeden z nielicznych w tym spotkaniu błędów w defensywie a jedyny, który miał dla nas poważne konsekwencje w postaci utraty gola. Będący przy piłce w naszym polu karnym Mateusz zamiast wyekspediować ją poza obręb szesnastki, czeka aż ta wyjdzie na aut bramkowy. W tym czasie piłkę przejmują rywale i podaniem wzdłuż bramki obsługują stojącego na 3 metrze od bramki swojego gracza, który nie ma kłopotu z umieszczeniem futbolówki w naszej bramce. 0:1. Chwilę później najlepszą okazję do zmiany rezultatu mam ja, znalazłem się oko w oko z bramkarzem rywali i zamiast od razu strzelać, postanowiłem jeszcze minąć goalkeepera, zwód był niby udany, ale zdążyli się cofnąć obrońcy i musiałem strzelać lewą nogą w przeciwległy róg bramki. Strzał do najsilniejszych zatem nie należał a w międzyczasie zdążył się pozbierać bramkarz Tarnovii, który sparował piłkę na rzut rożny. Ten wykonywany jest przez Fabiana, dokładna wrzutka na głowę Adriana i zdobywamy wyrównującą bramkę. 1:1 Wynik nie ulega zmianie do przerwy a ani my ani rywale nie mamy już w tej części gry żadnych klarownych sytuacji do zdobycia bramki, choć zarysowała się już nasza delikatna przewaga w polu.
W drugiej części spotkania całkowicie zdominowaliśmy rywali, którzy zmuszeni zostali do gry prawie wyłącznie dłuższym podaniem od bramkarza lub stoperów do swoich napastników. Z tymi piłkami perfekcyjnie radził sobie Palnik a my raz za razem stwarzaliśmy coraz większe zagrożenie pod bramką przeciwnika. Na 2:1 strzela głową Mateusz po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przez Adriana i wydatnej pomocy bramkarza gospodarzy. Bramka na 3:1 jest autorstwa Janka po asyście Adriana a na 4:1 strzela ponownie głową Mateusz i również po dośrodkowaniu Adriana z rzutu rożnego. W tej części gry przegrywamy jeszcze dwukrotnie pojedynki sam na sam z bramkarzem rywali, najpierw Paweł, później Rzeźnik a w jeszcze innej sytuacji będący ponownie tylko przed bramkarzem Tarnovii Paweł próbuje go lobować, ale jest to próba nieudana. Rywali stać tylko na jeden strzał w słupek i to w zasadzie wszystko co jest godne odnotowania. Mecz kończy się wynikiem 4:1 dla nas, co i tak wydaje się niskim wymiarem kary dla rywali patrząc na przebieg gry, szczególnie w drugiej połowie.
Graliśmy wczoraj w składzie: I połowa – na bramce Bartek, w obronie Palnik, Dawid, Mateusz i Miguel, którego na skutek bardzo poważnej kontuzji musiał zastąpić Seba), DUŻO ZDROWIA MIGUEL!!! Trzymaj się!!!, w pomocy Kuba, Fabian, Kacper, Adrian i ja oraz w ataku Nikodem. II połowa – na bramce Błażej, w obronie Palnik, Dawid, Mateusz i Seba, w pomocy Rzeźnik, Wojtek, Adrian, Janek i ja oraz w ataku Paweł.