Orły Plewiska – GKS Gułtowy 1:1 (0:0)

Orły Plewiska – GKS Gułtowy 1:1 (0:0)

 

RELACJA Trenera: Dzisiaj zremisowaliśmy mecz z drużyną, która wygrała oba wcześniejsze mecze i ma już na koncie 6 punktów (teraz 7). Z wyniku jestem umiarkowanie zadowolony, ponieważ uważam, że spotkanie powinniśmy rozstrzygnąć na swoją korzyść. Cały mecz był raczej wyrównany i wynik generalnie trzeba uznać za sprawiedliwy, ale… już w pierwszych minutach spotkania mamy doskonałą okazję do zdobycia bramki. Wypuszczony przeze mnie w bój Hubert, zostaje faulowany w polu karnym. Sędzia nie ma wątpliwości i stajemy przed ogromną szansą wyjścia na prowadzenie. Niestety strzał Kuby z rzutu karnego trafia w poprzeczkę i nawet nie mamy możliwości dobitki. Zbyt często ostatnio nie wykorzystujemy tych stałych fragmentów gry, pomimo zmian wykonawcy. W pierwszej połowie już żadna z drużyn nie ma tak dobrej okazji do zdobycia bramki. Gra jest bardzo wyrównana, to jednak my mamy lekką przewagę w polu, chociaż przegrywamy większość pojedynków powietrznych. Do przerwy zatem mamy bezbramkowy remis, a szkoda.

 

Od początku drugiej połowy zaskakujemy rywala zmianą ustawienia naszych graczy. Na boisku pojawił się Fabian, a Hubert przesunął się na pozycję defensywnego pomocnika, czym kompletnie zaskoczyliśmy gości. Zyskujemy dość sporą przewagę w środku pola, gdzie zawodnicy z Gułtów dość często ratują się faulami. Po jednym z nich, piłkę z rzutu wolnego wrzuca Fabian, strzał Macieja zamienia się w asystę a piłkę do bramki kieruje Krzychu i prowadzimy 1:0. Po paru minutach goście wyprowadzają kontrę, piłka trafia na naszą prawą stronę boiska, gdzie nie zdążył wrócić Szczurek, napastnik gości fartownie ogrywa Palnika i oddaje strzał życia. Nieco za wysoko w tym momencie wysunięty Jacek jest bez szans. W późniejszym etapie meczu klarownych sytuacji z obu stron jakby brakowało. Za jedyną taką można uznać sytuację, gdy po moim kapitalnym zagraniu, w polu karnym piłkę otrzymuje Leszek, lecz nie potrafi sfinalizować akcji. Poza tym żadna z drużyn nie potrafi skonstruować czystej sytuacji do zdobycia bramki, więc mecz kończy się wynikiem 1:1. Fajnie, że jeżeli nie udaje nam się wygrać, to chociaż nie przegrywamy. Zawsze coś, pozostaje po tym meczu jednak lekki niedosyt. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach takie sytuacje jak rzut karny będziemy potrafili jednak wykorzystywać. Cieszy to, że nikt w tym meczu nie zawiódł.