Olimpia Poznań – Orły Plewiska 3:1; Patria Buk – Orły Plewiska 5:3

Olimpia Poznań – Orły Plewiska 3:1; Patria Buk – Orły Plewiska 5:3

Dzisiaj rozegraliśmy trójmecz z Olimpią Poznań oraz z Patrią Buk . Mecz rozgrywał się w Buku. Z każdą drużyną zagraliśmy po 45 minut.

Pierwszą połowę graliśmy z zespołem Olimpii Poznań w następującym składzie: na bramce Cris, w obronie Palnik, Mateusz, Damian i Karol, w pomocy Dawid, Adrian, Hubert, Fabian i Przemo oraz w ataku Maciej. Bramkę strzelił Fabian, po podaniu Przema i dobrej naszej wcześniejszej akcji oraz błędzie bramkarza. Dwie bramki straciliśmy z akcji po naszych błędach a jedną z rzutu karnego po zupełnie niepotrzebnym faulu. Mieliśmy jeszcze trzy 100% okazje, ale pojedynek sam na sam z bramkarzem dwukrotnie przegrał Maciej a raz Hubert. Nasza gra w tej części mogła się jednak podobać, byliśmy równorzędnym partnerem do gry a nawet przez dłuższe okresy drużyną prowadzącą grę. Bardzo dobrze wychodził nam pressing, wygrywaliśmy wszystkie pojedynki powietrzne o górne piłki w środku pola. Troszkę poniżej oczekiwań zagrali tylko obaj boczni obrońcy i Adrian, który jednak nie grał na swojej pozycji.

Cały zespół zasłużył jednak na duże brawa. Nasza gra najwyraźniej zasłużyła na pochwałę którą otrzymaliśmy od zawodników Olimpii.

Bardzo dobrze na defensywnym pomocniku zaprezentował się Dawid. W trakcie gry zawodnicy Olimpii musieli szybko dokonywać roszad, aby tego spotkania nie przegrać.

Jeśli chodzi o drugą połowę meczu z Patrią Buk to zaprezentowaliśmy się w następującym składzie: na bramce Cris, w obronie Palnik, Miguel, Młody Kuba i Przemo, w pomocy Kamil, Michał, Sławek, Fabian i Tomek Kostrzewski oraz w ataku Maciej. W końcówce za kontuzjowanego Miguela wszedł Mateusz. Bramki strzelili Maciej po zagraniu Przema głową, Fabian po podaniu Macieja i Sławek po zagraniu Tomka. Cztery bramki tracimy po akcjach przeciwników (najczęściej błędy w ustawieniu i straty piłki w środku pola, szczególnie na początku gry) w tym jedna samobójcza a jedną po błędzie bramkarza. Zdecydowanie było widać różnicę w stosunku do I połowy. Przede wszystkim nie mogliśmy wywalczyć piłki w środku boiska. Rozegranie też zresztą pozostawiało wiele do życzenia, było za dużo strat i za dużo chaosu. Na usprawiedliwienie trzeba dodać, że Tomek i Sławek nie grali na swoich pozycjach a Kuba i Michał dopiero się uczą gry. Widać było jednak pełne zaangażowaniu u wszystkich graczy, z czego najbardziej należy się cieszyć.

Ostatecznie przegrywamy obie połowy spotkania, uzyskując następujące wyniki:

Jeszcze raz gratulację dla całego zespołu i do zobaczenia na treningu!