RELACJA TRENERA: Dzisiaj, w ostatnim meczu ligowym w tej rundzie zwyciężyliśmy na ciężkim terenie w Uchorowie. Początkowe 15-20 minut meczu to nasza słaba postawa, gospodarze osiągnęli wówczas sporą przewagę raz po raz nękając naszego bramkarza, ten jednak spisywał się bez zarzutu a w jednym przypadku pomogła nam poprzeczka. Od 20 minuty meczu całkowicie przejęliśmy inicjatywę, grając głównie na połowie rywala i stwarzając sobie wiele okazji do zdobycia bramki. Czegoś ciągle jednak brakowało, najczęściej ostatnie podanie było niedokładne lub strzał niecelny albo na wysokości zadania stawał bramkarz gospodarzy. Na ok. 10 minut przed końcem pierwszej połowy wychodzimy na prowadzenie. Po składnej akcji, w której udział brała prawie połowa naszego zespołu, Maciej kieruje piłkę w pole karne przeciwników a całość finalizuje strzałem prawą nogą Fabian. Do końca tej części gry nie udaje nam się już podwyższyć prowadzenia, choć szanse są, raz nawet piłka po moim strzale odbija się od poprzeczki i do przerwy skromnie prowadzimy 1:0.
Dużo lepiej rozpoczynamy drugą część spotkania. Gramy ponownie głównie na połowie rywala oddając tym razem bardzo dużą ilość strzałów na bramkę przeciwnika. Strzały te są niestety albo niecelne albo zbyt słabe i nie ma z nimi kłopotu bramkarz miejscowych. Na 20 minut przed końcem udaje nam się podwyższyć prowadzenie. Rzut wolny z okolicy środka boiska wykonuje Palnik, wrzutka w pole karne, którą głową na bramkę zamienia Maciej. 2:0. Tak gramy jeszcze do 85 minuty. Ostatnie 5 minut + doliczony czas gry, to najgorszy moment w naszym wykonaniu. W tym czasie tracimy bramkę po kontrze gospodarzy, zaspała nasza linia obrony zostając przed własnym polem karnym, choć akcja toczyła się po przeciwnej stronie. Zawodnicy Uchorowa wykorzystali stworzoną im w ten sposób przestrzeń do grania i wchodząc z przewagą liczebną wymanewrowali naszych obrońców oraz próbującego interweniować Jacka, zdobywając kontaktowego gola.Mogliśmy w tym krótkim czasie stracić więcej bramek, ale na szczęście zawsze dobrze reagował Jacek, w tym raz wybronił w sytuacji sam na sam a w pozostałych przypadkach udawało się w końcu wybić piłkę z naszej strefy obronnej i uniknąć dalszych strat. W ten sposób mecz kończy się rezultatem 2:1 dla nas i zabieramy 3 punkty do Plewisk. Brawo drużyna!11