Dzisiaj rozegraliśmy pierwszy sparing przegrywając z wiceliderem II grupy B-klasy na boisku ze sztuczną murawą w Suchym Lesie 2:6. Był to nasz pierwszy kontakt z piłką na dużym boisku po przerwie świąteczno – noworocznej. Pogoda nie pozwoliła wcześniej wznowić treningów. Tym razem wytrzymaliśmy prawie 30 minut bez straty bramki a gra w pierwszych 20 minutach wyglądała całkiem nieźle i to my mieliśmy większe szanse na zdobycie bramki, ale nieco zabrakło zarówno Bartkowi jak i Kubie a Maciej został chwycony na spalonym. Stosowaliśmy częste zmiany rotacyjne i co się z tym wiąże ró29wnież częste zmiany w ustawieniu. Nie zawsze cały zespół za tym nadążał a najsłabsze momenty mieliśmy w trakcie przejścia na system 4-4-2, którym graliśmy ostatnie 15 minut pierwszej połowy tracąc w tym czasie 3 bramki. ( z tym, że jedną po ewidentnym błędzie bramkarza). Druga połowa to dość wyrównana gra z lekką przewagą jednak drużyny gospodarzy, która lepiej od nas radziła sobie w rozegraniu. W tej części gry tracimy kolejne 3 bramki, przy których lepiej mógł zachować się nasz bramkarz (ale za to obronił w kilku innych sytuacjach , gdzie nikt się tego po nim tego nie spodziewał. Myślę, że jak trochę pogra, to może być z niego pożytek), my natomiast strzelamy dwie bramki. Na 1:4 debiutujący w naszym zespole Leszek po podaniu Macieja a na 2:4 Paweł po mojej asyście. Mogliśmy strzelić więcej, ale szczęście nie dopisało Maciejowi,Bartkowi i Sławkowi a Rafał nie zdecydował się zaatakować bramki:). Gospodarze też nie wykorzystali wszystkich okazji:). Ogólnie jak na pierwszy raz nie było źle, ale do poprawy jest jeszcze sporo. Teraz więc czas na pracę i zaczynamy od wtorku (19.30 trening). Następny sparing dopiero 25 lutego (niedziela) w Swarzędzu ze Stellą Luboń.